Gwyneth Paltrow
Wywołała sensację już na premierze filmu „Iron Man 3”, kiedy skromna z pozoru suknia okazała się rozpalającą wyobraźnię mężczyzn kreacją, pod którą zdecydowanie brakowało bielizny. Teraz Gwyneth Paltrow ponownie udowodniła, że najwyraźniej wypowiedziała wojnę produktom bieliźniarskim...
Aktorka zjawiła się w Chicago, aby odebrać Renaissance Award – nagrodę przyznawaną za szczególny wkład w rozwój kultury. Na tę okazję wybrała zabudowaną i skromną suknię projektu Alexandra McQueena. Jednak to nie kreacja, którą miała na sobie, wzbudziła takie zainteresowanie fotoreporterów…
Paparazzi byli bardziej zaciekawieni tym, czego aktorka znowu nie włożyła. Najwyraźniej Paltrow nie przywiązuje dużej wagi do tego, co nosi pod ubraniem. Czyżby celowo chciała zwrócić na siebie uwagę mediów? A może po prostu ubierał się w pośpiechu?