O takich wynikach polscy dystrybutorzy mogą dziś pomarzyć
Chyba żaden film Juliusza Machulskiego nie cieszy się tak wielką popularnością jak komedia science fiction o dość pikantnym tytule „Seksmisja”, która weszła na ekrany 14 maja 1984 roku. Przygody Maksa i Alberta w zdominowanym przez kobiety świecie przyszłości od przeszło trzech dekad bawią kolejne pokolenia Polaków, a kultowe kwestie wypowiadane przez Jerzego Stuhra i Olgierda Łukaszewicza urosły do miana powiedzonek, na stałe obecnych w języku polskim.
Jednak „Seksmisji” nie oglądali tylko i wyłącznie Polacy – dzieło Machulskiego wyświetlane było też w Związku Radzieckim (skrócone o 40 minut i pod zmienionym tytułem), gdzie kina szturmowano niemal tak intensywnie jak w Polsce. Dość powiedzieć, że przed srebrnym ekranem zasiadło łącznie blisko 40 milionów zachwyconych widzów.
A jak było nad Wisłą? Okazuje się, że dzieło Machulskiego załapało się do dwudziestki polskich, najchętniej oglądanych filmów w historii, nakręconych przed 1989 rokiem. Sprawdźcie, jaka produkcja znalazła się na miejscu pierwszym.