1. ''Szklana pułapka”
Oto nasz zwycięzca. „Szklana pułapka” nie wszystkim widzom kojarzy się ze świętami, ale w pełni bierzemy odpowiedzialność za nasz wybór.
Bohaterem filmu jest nowojorski glina John McClane, który przylatuje do Los Angeles, żeby pogodzić się z żoną i spędzić z nią święta. Zgoda buduje, ale jak wiemy, czasami trzeba budować ją na gruzach. Odbudowanie więzi z żoną będzie kosztować McClane’a dużo zachodu i nerwów, ale kto powiedział, że święta to tylko sielanka i leżenie plackiem? Yippee-ki-yay, motherfucker!
„Szklana pułapka” to doskonałe kino akcji, które nie zestarzało się - po latach ten film ogląda się z największą przyjemnością. Polecamy nie tylko od święta.
A jaki jest Wasz ulubiony film świąteczny?
(W. Chentkiewicz/gb/lk)