Święta u gwiazd - Magda Mołek
Magda Mołek ma lekkie podejście do świąt katolickich. Nic dziwnego, nie tylko nie praktykuje, ale nie jest też wierząca. "Nie umyłam dziś okien. Nie zaplanowałam 'jajeczek i bab'. Nie usłyszałam odkurzacza. Firanki też mam brudne" - pisała rok temu na swoim instagramowym profilu.
Mołek już od około 30 lat nie jest związana z Kościołem. W rozmowie z Justyną Kopińską mówiła: - Ja nie chodzę do kościoła od 18. roku życia mniej więcej, ponieważ... Zastanawiam się teraz, czy podzielić się tą historią, ale może zrobię to. Bo może jest jakaś wspólnota doświadczeń w tym trudnym momencie? A mianowicie, zmarł mój ojciec. Poszłyśmy z mamą do kancelarii na plebanię zgłosić fakt i poprosić o pogrzeb. I jednym z pierwszych pytań księdza, który zresztą przyjął nas w progu, w drzwiach, nie zaprosił do środka, była taka sugestia, czy skoro ten człowiek, czyli mój ojciec, zmarł tak młodo, to czy on naprawdę zmarł naturalnie czy jednak sobie coś zrobił?
I dodała: - Pamiętam, miałam 18 lat, po prostu doszłam do wniosku, że nie chcę mieć do czynienia z takimi ludźmi. Że to jest niepojęte. Nie potrzebuję takiego Kościoła.
Trwa ładowanie wpisu: instagram