Pod koniec zeszłego roku Anna Popek rozwiała wszelkie wątpliwości odnośnie jej związku z Tomaszem Krupą. Okazało się, że prezenterka rozstała się z narzeczonym, którego dziś uważa za "spóźniony błąd młodości". Ale nie płacze nad rozlanym mlekiem i z optymizmem patrzy w przyszłość.