Renata Pałys nie ma pozytywnych doświadczeń związanych z poruszaniem się po Polsce kolejami PKP. Cały żal i frustrację wylała w sieci.
Nadjeżdżający pociąg, nerwy ze stali, brak wyobraźni i kolega z telefonem komórkowym. Tyle wystarczy, by poczuć się kimś wyjątkowym lub zginąć w idiotyczny sposób.