"Zośka nas zabije! Tym razem już na pewno!". We wspomnieniach Tomasza Lacha, syna Zofii Komedowej, właśnie to zdanie, wypowiadane z przerażeniem przez jego ojczyma, Krzysztofa Komedę, przewija się niczym natrętny refren.
Ludzie często zazdroszczą artystom barwnego życia, ale zapominają, że ich również los nie oszczędza. Na przełomie lat 1967-1969 śmierć zagościła wokół Agnieszki Osieckiej, co pokazano w serialu TVP. W tragicznych okolicznościach zginęli jej przyjaciele i byli kochankowie. Te wydarzenia na zawsze ją zmieniły.
Wielu widzów jest zdania, że film swój sukces w dużej mierze zawdzięcza fenomenalnej muzyce Krzysztofa Komedy, wybitnego kompozytora, który zmarł w wyniku tragicznego wypadku 23 kwietnia 1969 roku.