Produkcja Andersona doczekała się szeregu kontynuacji, na które litościwie spuśćmy zasłonę milczenia. Jednak „jedynka” to istotna część dzieciństwa dzisiejszych 30-letnich chłopców. Zapraszamy w nostalgiczną podróż. Przypomnijcie sobie film, a przy okazji zobaczcie, jak potoczyły się zawodowe losy aktorów wcielających się w głównych bohaterów