W latach 50., 60. i 70. Raquel Welch, Anita Ekberg czy Gina Lollobrigida były na ustach wszystkich. Wyzwolone, utalentowane, swoją urodą wybijające się ponad przeciętność. Głowy traciła dla nich zarówno cała hollywoodzka śmietanka, jak i zwykli widzowie, którzy szturmowali kina za każdym razem, kiedy film z ich udziałem debiutował na ekranie