Przyjaciel wyjawi mu prawdę
Po powrocie do Żyrardowa Adam zagląda do remizy. Żali się Bogusiowi, że wpadł w poważne kłopoty i liczy na jego pomoc:
- Jak dostanę wyrok nie mam powrotu do straży. Wojtek wie, jak było, ale on mi nie może pomóc. Zapłacę! Komuś innemu będę płacić, jak mogę tobie? Jesteś prawnikiem, do tego strażakiem, znasz się na procedurach, przepisach... - Wojnar spogląda z napięciem na kolegę. - Gdybyś był wtedy na moim miejscu, to co byś zrobił? To samo!
A zmieszany Boguś szybko odwraca wzrok.
- Nie chodzi o to. Wierzę ci...
- Dobra. Nie było tematu! - Wojnar rozumie w końcu, że przyjaciel odmawia i nawet nie próbuje ukryć rozgoryczenia.
Za to zdesperowany Boguś rzuca cicho:
- Nie mam dyplomu! Rozumiesz? Nic nie mogę...
- Nie wiedziałem...
- Nikt nie wie. Chciałem się przyznać, ale nie masz pojęcia, jak tu jest ciężko o pracę! Jak już raz skłamałem to ciężko się było z tego wycofać. Przecież tu się wszyscy znają. Przykro mi...
Jak długo bohater zdoła ukrywać swoją tajemnicę przed szefem? I jaka kara grozi mu za oszustwo oraz podszywanie się pod radcę prawnego?