Zemsta Marii Peszek: Miś w lśniącej trumience
- Tak się wkurzyłam, że miśka, którego wcześniej Piotrek podarował mi na szczęście, zapakowałam w lśniąca trumienkę i odesłałam mu. Sytuacja dużo mówi o mediach i o tym, jacy artyści są nadwrażliwi - wyznała piosenkarka.
Jezus Maria Peszek * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku