Nerwowy satyryk
Okazuje się, że Jacek Janczarski był neurotycznym, lękowym typem. - Najpierw był taki okres, kiedy trzeba było Jacka scalić, wzmocnić, wyciszyć i uspokoić. Miał nerwicę, ogromny dygot w środku i stany lękowe. Był uzależniony od relanium - mówiła jego trzecia żona.
Sama Błaszczyk była w szoku, bo nie spodziewała się, że satyryk, autor zabawnych scenariuszy, może być w tak fatalnym stanie psychicznym. - Nie wiem, jak jego życie wyglądało wcześniej - dodała.
Udało im się jednak stworzyć szczęśliwą rodzinę. Niestety, nie było im dane żyć razem długo. Jacek Janczarski zmarł 2 lutego 2000 r. na tętniaka aorty w wieku 55 lat. Zaledwie trzy miesiące później, 11 maja, 6-letnia Ola zakrztusiła się tabletką i popadła w śpiączkę, w której pozostaje do dziś. Aktorka zaangażowała się w pomoc innym dzieciom w takim stanie i tak narodziła się fundacja "Akogo?", a potem klinika "Budzik".