Ślubne pogotowie
"Ślubne pogotowie" to, jak sama nazwa wskazuje, pełen emocji program telewizyjny z uroczystością ślubną w roli głównej.
"Ślubne pogotowie" ma łączyć w sobie dramaturgię i komizm uczucia z którymi zmagają się narzeczeni, przygotowujący się do powiedzenia sobie "tak". W organizowaniu wszystkich spraw pomaga im dobra wróżka i ekspertka od zapobiegania wszelkim katastrofom ślubnym - Jane Dayus - Hinch.
Ma za zadanie wybawienie z opresji parę. Przerażeni i zdesperowani narzeczeni błagają ją o pomoc zaledwie sześć tygodni przed wyznaczoną datą ślubu. Najważniejszy dzień ich życia jawi się, jako totalna katastrofa, a wszystkie dotychczasowe plany spaliły na panewce. Teraz tylko Jane i jej "Ślubne pogotowie" może uratować sytuację.
Jane Dayus - Hinch jest profesjonalistką jeśli chodzi o organizacje przyjęć ślubnych: jest w branży ślubnej od 20 lat. Zajmuje się organizowaniem przyjęć weselnych od 20 lat. Uchroniła przed katastrofą tysiące szczęśliwych dziś małżeństw. Zawsze uczciwie wyraża swoje opinie i pokonuje wszelkie przeciwności.
Jane Dayus Hinch budzi respekt i poczcie zaufania nie tylko ze względu na godne podziwu doświadczenie: jest szczera do bólu i pewna siebie, czasami nawet apodyktyczna i zuchwała. Z drugiej strony trudno się dziwić jej postawie: bohaterowie każdego odcinka zwierzają się jej z uczuć, lęków, niepokojów, w związku z czym Jane czuje na sobie dużą odpowiedzialność i wie, że musi zrobić wszystko, by ten dzień wypadł tak jak wymarzą sobie narzeczeni. Wraz z upływającym czasem i nieubłaganie zbliżająca się datą uroczystości, napięcie nowożeńców rośnie, emocje sięgają zenitu, a ustalony harmonogram zaczyna wymykać się spod kontroli. Niezałatwione sprawy bezlitośnie się piętrzą, a czasu brakuje.
Aż do finału każdego odcinka nie wiadomo, czy wszystko będzie jak należy. Najczęściej ceremonia ślubna odbywa się w całej okazałości. Kamera śledzi poczynania uczestników i "czujnym okiem" sprawdza czy trud tygodniowych przygotowań, ogólna mobilizacja i współpraca przyniosły pożądany efekt.
Komentarze