Kiedyś była brzydkim kaczątkiem
- Jestem bardzo szczęśliwa, bo dzięki temu, że wychowałam się w biednej rodzinie, potrafię docenić to, co mam teraz. Dlatego nie chcę, żeby moje dzieci czuły się uprzywilejowane. Chcę, żeby w przyszłości ciężko na wszystko pracowały i nie bały się podejmować w życiu wyzwań. Wiem, że to trudne, kiedy od urodzenia masz wszystko, co tylko chcesz, podane na talerzu, dlatego pracuję nad tym, żeby wpoić im wartości, które ja wyniosłam z rodzinnego domu - mówiła w jednym z wywiadów aktorka.