Wampiryczny monumentalizm
Zakleszczona między oczekiwaniami dwóch patetycznie przystojnych młodziaków (kolejny argument w analizowaniu sukcesu serii - która nastolatka o takim urodzaju nie marzy?), w jednej ze scen Bella całuje Jacoba, po czym wyznaje to Edwardowi.
Ten nie wpada w złość. Co prawda jego dziewczyna kocha innego, ale słyszy od niej, że przecież jego bardziej. Nie mogąc sobie poradzić z odpowiednim wycyzelowaniem romantycznej dramaturgii, Slade stawia na estetykę zupełnie inną.
Wampiryczny monumentalizm (w scenie otwierającej krwiopijcy dopadają uciekającego chłopaka niczym Batman w "Początku" Nolana) rozbija się jednak o kategorię wiekową.