Boi się reakcji Polaków
Kusy nie rozumie, dlaczego agentka tak bardzo przeżywa wernisaż w Polsce.
- W Nowym Jorku to byli sami wykształceni ludzie, a tu cię rodacy będą oceniać – powie ze złością Monika.
Nic z tego. Mężczyzna nie chce wycofać się ze zobowiązań.
- Na jednym wózku jedziemy. Najpierw cię stres zżera czy dobrego artystę wybrałeś, a potem czy mu się w głowie nie przewróci, potem czy docenią i kupią - wyzna Monika w rozmowie z Kingą.