Na jej powrót długo czekaliśmy
Joanna Liszowska po długiej nieobecności znów o sobie przypomniała. Aktorka praktycznie zniknęła z show-biznesu. Przed obiektywami fotoreporterów ostatni raz pojawiła się w marcu na prezentacji wiosennej ramówki Polsatu.
Od tego czasu podziwiać ją można było wyłącznie w serialu "Przyjaciółki", w którym jest jedną z gwiazd. 7. sezon hitu właśnie dobiega końca i wydawało się, że ulubienica widzów znów zniknie na wiele tygodni, do czasu premiery kolejnych odcinków produkcji po wakacjach. Nic bardziej mylnego!
Artystka przygotowała dla swoich fanów wyjątkową niespodziankę. Znów można ją podziwiać, ale tym razem nie na wizji. Liszowska dołączyła do obsady spektaklu "Miłość w Saybrook" wystawianym w Teatrze 6. Piętro w Warszawie. Już podczas próby aktorka pokazała się z jak najlepszej strony.
Dopasowane kreacje, buty na obcasach i burza blond loków - ponętna Joanna Liszowska powróciła w pełnej krasie. Koronkowa sukienka, którą miała na sobie aktorka podczas pokazu dla mediów, to kreacja godna seksbomby. Obcisła stylizacja podkreśliła bujne krągłości gwiazdy. Trudno było skupić uwagę na czymś innym niż jej obłędnym dekolcie.
Serialowa Patrycja nie tylko zachwyciła talentem, ale kusiła ze sceny, nie stroniąc od kokieteryjnych póz. Taką Joannę Liszowską widzowie kochają najbardziej!