Pamela Anderson
W 2011 roku Pamela Anderson podróżowała pociągiem, gdzie próbował się z nią spotkać jeden z wielbicieli jej talentu (oraz zapewne urody, którą ta prezentowała w kiczowatym, ale szalenie popularnym serialu "Słoneczny patrol"). Ochrona pani Anderson rozpoznała w nim osobę, która siedziała w pierwszym rzędzie teatru liverpoolskiego, gdzie aktorka występowała w spektaklu "Alladyn". Jak się okazało, psychofan zaopatrzył się w wejściówki na każdą sztukę z jej udziałem, a po każdym występie czekał na nią przed teatrem.
Sytuacja zaostrzyła się, kiedy Pamela siedziała już w pociągu, a po peronie biegł w jego kierunku dziwnie zachowujący się mężczyzna, wymachujący podejrzanie wyglądającym przedmiotem. Ochrona Pameli wyprowadziła gwiazdę do innego wagonu i wezwała policję. Podczas rutynowego przesłuchania, mężczyzna okazał się na tyle agresywny, że zwymyślał pracowników kolei i zaatakował jednego z policjantów. Funkcjonariusze zostali zmuszeni użyć gazu łzawiącego, by unieszkodliwić psychofana.
Dotychczas nie ustalono, jakie miał zamiary wobec Pameli Anderson.