Gwiazda wyjawiła bolesną tajemnicę
Olszówka na razie pokonała swoje największe demony i odzyskała kontrolę nad życiem. Dziś nie wstydzi się już mówić o chorobie i samotności. Zwłaszcza tą ostatnią odczuwa codziennie coraz boleśniej. To ona źle wpływa na jej psychikę.
- Myślę, ale to nie depresja. To we mnie od zawsze było. Traktuję śmierć jako wyzwolenie... Tak, jest z mi z sobą ciężko żyć. Bo jestem zamknięta w ciele, ograniczona swoją niewiedzą, nieświadomością. Bo nie wiem, czy umiem kochać - żali się.