Anna Stokłosa, 25 lat, Bielsko-Biała/Strumień
Odważna, zawsze uśmiechnięta i pozytywnie nastawiona do życia dziewczyna. Jej dewiza to "żyje się raz". Autorytetów nie szuka, chce sama dla siebie być wzorem. Dlatego nigdy nie rezygnuje z obranych celów, stara się być jak najbardziej samodzielna i odpowiedzialna za swoje czyny. Czy w takim razie ma jakieś wady? Sama przyznaje się tylko do dwóch – spóźnialstwa i przeklinania. A co ją irytuje w innych? Zachłanność i zazdrość.
Wiele ze swoich marzeń już spełniła. Została profesjonalną tancerką. Jeździ po całej Polsce i występuje na festynach, koncertach oraz różnych eventach disco-polo. Wspólnie z koleżanką tworzy wszystkie choreografie i projektuje sceniczne kreacje. Ania występuje także w teledyskach. Często żartuje, że nie musi imprezować, bo jej życie, dzięki profesji tancerki, to jedna wielka impreza. Skoro jej największe marzenie się spełniło, to czego sobie jeszcze życzy? Chciałaby wygrać w lotto i za zdobyte pieniądze kupić upragnione auto, luksusowe mieszkanie oraz pomóc potrzebującym. Marzy jej się także wizyta w Disneylandzie oraz wystąpienie na scenie z największymi gwiazdami.
Ania na co dzień lubi ubierać się seksownie. Jest bardzo dumna ze swoich naturalnych włosów do pasa. Jednak gdy ktoś ją komplementuje, zawstydza się. Ania jest bardzo niezdarna. Wszystko leci jej z rąk, potyka się, nabija sobie guzy i ciągle tłucze szybki w telefonach. Chciałaby być mniej roztrzęsiona, mieć więcej gracji.
I na koniec ostrzeżenie! Niech was nie zwiedzie jej spokój i uśmiech! To tylko pozory. Ania potrafi eksplodować i wówczas bywa bardzo niebezpieczna. Przez swój wybuchowy temperament otarła się o sytuacje, które mogły przekreślić jej dotychczasowe życie.