Stanisław Mikulski
– To fakt. Polscy aktorzy coraz chętniej występują w rosyjskich produkcjach – mówi "Rzeczpospolitej" Małgorzata Szlagowska, dyrektor Festiwalu Filmów Rosyjskich "Sputnik nad Polską".
– Gaża, którą tam dostają, jest od 5 do 10 razy wyższa niż w Polsce. Wielu z nich odpowiada też organizacja na planie. Rosjanie są bardziej spięci i gotowi do pracy.
Jak się okazuje, rosyjska publiczność bardzo pozytywnie przyjmuje Polaków zarówno w rolach głównych, jak i pobocznych.
Przykładowo, Mirosław Mikulski swego czasu cieszył się równie wielką popularnością w Rosji, co w Polsce. A wszystko za sprawą Kapitana Klossa.