Co za wstyd!
Courtney Stodden niedawno odpadła z rywalizacji w brytyjskiej 12. edycji "Big Brothera" i już wpadła w wir swojego codziennego życia. 19-latka nie zna umiaru, co niejednokrotnie zdążyła pokazać. Operacja powiększenia biustu i zakrapiane imprezy do białego rana, to tylko część jej ulubionej aktywności.
Ostatnio chwiejnym krokiem opuściła jeden z nocnych klubów w Londynie. Co ciekawe, bez męża, aktora Douga Hutchisona, który zawsze stara się towarzyszyć młodziutkiej żonie podczas jej nocnych eskapad. Jednak nie tym razem.
Nie lada wyzwaniem dla Courtney okazało się przejście kilku metrów do taksówki na niebezpiecznie wysokich szpilkach. W asyście tajemniczego kolegi, udało jej się dotrzeć do "pierwszej bazy".
Kolejnym etapem było przejście do hotelu. To było już trudniejsze zadanie, bo i odległość większa. Na szczęście mogła liczyć na pomoc przyjaciela, który nie był już tak uradowany jak Stodden.
Blond celebrytce, podczas tej trudnej walki o "przetrwanie", podwinęła się króciutka sukienka. Tym sposobem zarówno jej ogromny sztuczny biust jak i pośladki pojawiły się na pierwszym planie. Niczym nie skrępowana Courtney brnęła dalej. Oczywiście nie zapomniała o obecności fotoreporterów i ostatkiem sił się do nich wdzięczyła.
Strach pomyśleć, co działo się podczas imprezy, bowiem jej nogę "ozdobił" ogromny siniak. Być może "problemy z chodzeniem" zaczęły się już dużo wcześniej.
Zobaczcie zdjęcia z jej ostatniego wyskoku oraz wcześniejszych ekscesów!