Zadziwiający bohater
W serialu zaskakiwały często nie tylko niestworzone wręcz sytuacje, ale i dziwaczni bohaterowie.
Nieśmiały, w okularach, zapięty po szyję, niezaradny życiowo, mama prowadziła go niemal wszędzie za rękę. Bał się ludzi i trudno odnajdował się w nowych sytuacjach. Taki był Ireneusz Piotr Bisztyga, czyli postać, w którą wcielił się Krzysztof Ibisz.
Znany prezenter zagrał 40-letniego prawiczka, jedynaka, typowego maminsynka. Mężczyzna platonicznie zakochał się w niejakiej Aurelii, oszustce matrymonialnej. Zaręczył się z nią, a w imię bezgranicznej miłości, oddał jej również wszystkie swoje oszczędności.
Postać prawiczka z "Pierwszej miłości" zasłużyła na miano najbardziej absurdalnego bohatera serialu.
Czytaj więcej: "Pierwsza miłość"