Zadała szyku w dwóch kreacjach
Edyta Górniak wie, jak zadać szyku i pokazać klasę. Podczas gali jednego z dwutygodników sprawiła, że trudno było oderwać od niej wzrok. Mimo że nie należała go grona nominowanych, a tym bardziej nie została laureatką żadnej nagrody, była gwiazdą wieczoru. Jak na prawdziwą diwę przystało, zaprezentowała się aż w dwóch stylizacjach.
Na scenie, gdzie brawurowo wykonała swój największy przebój "To nie ja", pojawiła się w czarno-złotej, bogato zdobionej sukience projektu Dawida Wolińskiego. Całość pokryta była delikatną tiulową mgiełką. Co ciekawe, oficjalna premiera najnowszej kolekcji projektanta, z której pochodzi kreacja, będzie miała dopiero 13 lutego. Jak widać, dla artystki wielkiego formatu robi się wyjątki.
Później piosenkarka pozowała na ściance i bawiła się na uroczystym bankiecie w eleganckim czarnym zestawie autorstwa Macieja Zienia. Tym, co przykuwało największą uwagę, była przezroczysta baskinka i szpilki z błyszczącymi, ostro zakończonymi noskami.
Trzeba przyznać, że Górniak nie boi się odsłaniać ciała, bowiem obie stylizacje łączyło jedno: prześwity idealnie wyeksponowały perfekcyjną figurę i smukłe nogi wokalistki. Niejedna kobieta marzy, aby w wieku 41 lat móc pochwalić się tak perfekcyjną sylwetką.
Zobaczcie, jak wyglądała!