Krasnoludków unika jak ognia
Dinklage przyznaje, że niscy ludzie nie mają w biznesie filmowym łatwego życia, od razu zostają zaszufladkowani, a zasób potencjalnych ofert jest dość ograniczony. Irytuje go, że proponuje się im przede wszystkim role krasnoludków, elfów, niziołków – postaci, które mają bawić widzów swoją nieporadnością lub złośliwym charakterem.
I choć zapewnia, że takich filmów unika jak ognia i najchętniej angażuje się w projekty niezależne, to producentom uległ już kilkakrotnie: na swoim koncie ma chociażby rolę karła Zuchona w „Opowieściach z Narnii” i występ w komedii familijnej „Elf”.