Nie chciała pełnić ''funkcji dekoracyjnej''
Nic więc dziwnego, że Machulski postanowił obsadzić swoją młodą żonę w kręconej właśnie "Seksmisji" (1983).
Film okazał się prawdziwym sukcesem, a Stryjkównie wróżono wielką karierę. Tyle że aktorka już nigdy więcej nie pojawiła się na wielkim ekranie.
- To nie do końca był mój wybór, bo nie ukrywam, że bym chciała. Niestety propozycje, które otrzymywałam były związane z pełnieniem na ekranie jedynie funkcji dekoracyjnej – tłumaczyła swoją decyzję w Fakcie.