Uczucie
"Nigdy nie pytałam scenarzystów co będzie, i nigdy nie prosiłam, żeby było "jakoś". Uczucie Marii i Vadima jest dojrzałe, pełne namiętności i wzajemnego zrozumienia. Mam nadzieję, że Maria w końcu będzie szczęśliwa, bo dotychczas dużo płakała, a przez Marię, ja. Trzymam za nich kciuki" - opowiada Edyta Olszówka.