Nie chce być kojarzony tylko z jedną rolą
Jak bowiem dowiedział się "Fakt", Artur Żmijewski, wcielający się w tytułowego księdza powoli zaczyna mieć dość roli duchownego.
– Uważa, że za bardzo się to już przeciąga. Gdy się w to angażował, nie było mowy, że produkcja będzie się tak długo ciągnąć. Udało mu się zerwać z łatką lekarza z "Na dobre i na złe", to teraz ma szufladkę księdza – mówi osoba z TVP.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )