Moro-Figurska chciała dołączyć do studia olimpijskiego?
Zdaniem Tomasza Smokowskiego, szefa sportu w Canal+, pomysł, aby studio prowadziły pary, nie wypalił.
- Prowadzące w większości wykazują duże braki znajomości sportu. Ktoś zrobił im krzywdę, że wsadził je na takiego konia – mówi Smokowski.