Kariera, dzieci i straszny wypadek
Obecnie Kuśmierska z realizuje się jako reżyserka dubbingowa. Najważniejsza zawsze była i jest jednak dla niej rodzina.
- Wszystkie dzieci mi się udały: i te własne, i te filmowe. Bardzo cenię i lubię Anię Dymną, moją córkę z "Nie ma mocnych". Wielkie aktorki: Nina Andrycz, Hanka Bielicka mawiają, że teatr jest zaborczy, nie lubi się dzielić. Cieszę się, że widzowie pamiętają i wciąż oglądają tryptyk o Kargulach i Pawlakach czy "Noce i dnie". Ale ja postawiłam na rodzinę.