Terentiew o paradoksach TVP
- Misjonarką nie czułam się nawet na parterze w telewizji publicznej. Tam tańczyłam taniec na linie, balansowałam pomiędzy misją a komercją. Jednego dnia słyszałam: Koleżanko, mamy za mało misji, więc dlaczego o godz. 20 nie ma transmisji z Wratislavia Cantans? [...] Potem słyszałam: Droga pani, za mało zarobiliśmy z reklam, trzeba podnieść wynik - wspominała absurdy pracy w TVP.
Teraz w Polsacie czuje się lepiej, bo jak to ujeła "kryteria są klarowne".
Naga prawda o dziennikarzach i celebrytach! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku