To miał być epizod
To chyba największa osobowość aktorska w "Doktor Quinn", choć niewiele brakowało, a nie pojawiłby się na ekranach. Przyjął rolę Matthew tylko dlatego, że chciał zarobić pieniądze na studia. W efekcie został w serialu aż na 6 lat.
Za wykreowaną rolę w serialu "Doktor Quinn" został uhonorowany nagrodą Young Artist Award. Sukces produkcji oznaczał dla niego otwarte drzwi do dalszej kariery. I tak już w 1999 roku pojawił się w popularnym wówczas serialu "Total Recall 2070". Później zaliczył gościnne występy w "Dowodach zbrodni" oraz "Czarodziejkach".