Ma ogromne parcie na szkło
Maglowana przez dziennikarzy modelka przyznała, że świadomie wchodzi do show biznesu, starając się skorzystać z chwilowego rozgłosu.
- Dzisiaj chcę wykorzystać to, co zesłał mi ktoś z góry - powiedziała Siwiec i po raz kolejny upierała się przy wersji, że pamiętna prezentacja biustu na stadionie nie była zaplanowana.
Wiedziała jednak, na kim powinna się wzorować.
- Od dzieciństwa znałam takie wzorce. Chociażby Pamelę Anderson. Myślałam jednak, że w Polsce to niemożliwe - zdradziła.
Przy okazji przyznała, że modeling wiąże się z inwestowaniem w ciuchy i "zabiegi kosmetyczne", czego sama jest zresztą najlepszym przykładem.
Jednak wizyta w Maglu towarzyskim to tylko jedno z wielu wystąpień, bo celebrytka ma za sobą prawdziwy maraton po telewizyjnych stacjach.