Catherine Zeta-Jones
To był ciężki rok dla Catherine Zeta-Jones. U jej męża, Michaela Douglasa, zdiagnozowano nowotwór krtani. Po wielu ciężkich miesiącach chemioterapii i walki z chorobą, Catherine wraz z Michaelem mogła spokojnie odetchnąć z ulgą. Okazało się to jednak nie takie proste.
Na wiosnę aktorka została przewieziona do szpitala psychiatrycznego w którym spędziła kilka dni. Przedstawiciel gwiazdy potwierdził, że 13 kwietnia Zeta-Jones zarejestrowała się w specjalistycznej placówce, gdzie szukała pomocy w związku z depresją.
- Ostatni rok był dla Catherine bardzo trudny, jej mąż walczył z rakiem - tłumaczy rzecznik.
- Ponieważ od jakiegoś czasu cierpiała na chorobę maniakalno-depresyjną, postanowiła skorzystać z pomocy specjalistów. Dziś opuściła placówkę. Czuje się świetnie i nie może doczekać się powrotu do pracy.
Przypomnijmy, że u męża aktorki, Michaela Douglasa, wykryto w zeszłym roku złośliwego guza w gardle. Po sześciu miesiącach chemioterapii i naświetlań organizm Douglasa pokonał chorobę.