Miejsce 5. ''Kocha, lubi, szanuje''
Gorący moment z udziałem Ryana Goslinga i Emmy Stone.
Erotyczna scena oparta na subtelnych pocałunkach i rozmowie pomiędzy boskim Goslingiem, a przezabawną Stone.
Tak, tak… Wiemy, że w efekcie końcowym nie doszło do zbliżenia, nie mówiąc już o grande finale, ale jak to podsumował magazyn Empire: „najbardziej zmysłowe i rozpalające do czerwoności uwodzenie, całkowicie bez przymusu pójścia do łóżka”. My się z tym jak najbardziej zgadzamy.