2. ''Story of Ricky''
Południowokoreańska adaptacja popularnej mangi to jeden z najkrwawszych, a jednocześnie najbardziej niedorzecznych filmów, jakie kiedykolwiek nakręcono.
Ricky trafia do więzienia o zaostrzonym rygorze, zarządzanego przez sadystycznego naczelnika. Musi stawić czoła strażnikom oraz innym więźniom należącym do rywalizujących gangów.
Film jest niekończącą się serią brutalnych pojedynków z użyciem sztuk walki. Przeciwnicy Ricky’ego tracą życie w makabryczny okolicznościach, krew leje się hektolitrami, kończyny i inne narządy rozpryskują się na ścianach i podłodze cel.
Tu nawet nie ma mowy o dosłowności czy grze konwencją. To po prostu filmowa rzeźnia. Aktor, który wcielił się w głównego bohatera, wspomina, że zmycie z siebie sztucznej krwi, użytej w scenie finałowej, zajęło mu 3 dni...