Kłamstwo ma krótkie nogi
Jarek nie chce rozmawiać z Elizą, ta jednak jest uparta – przychodzi do jego domu. Pod nieobecność młodego Berga dziewczyna opowiada jego ojcu niestworzone rzeczy. Bogdan wierzy Elizie i jest pod jej dużym wrażeniem.
Bogdan męczy Jarka, żeby pogodził się Elizą, którą podziwia za to, że pomaga chorym dzieciom. Berg nie dowierza, kiedy syn uświadamia mu, że dziewczyna opowiadała mu same kłamstwa. Jarek nie potrafi utrzymać emocji na wodzy – to co zrobiła, było podłe! Dziewczyna w ramach przeprosin zaprasza go na butelkę wina, którą ukradła ojcu.