Niespodziewany powrót
Stefan prosi Marka o pomoc w załatwieniu mu pracy w ich firmie. Daje słowo honoru, że nigdy więcej nie popełni już takich błędów. Dostał srogą nauczkę…
Po tych słowach Zimiński wręcza Dębkowi klucze do jego domu. Okazuje się, że wcale go nie sprzedał – chciał tylko wstrząsnąć przyjaciółmi. Stefan jest w szoku!