Słuszne podejrzenia?
Najbliżsi wciąż nie wiedzą, gdzie jest porwany chłopiec i co się z nim dzieje. Maks pod nadzorem policji czeka na telefon od porywaczy, ale aparat nie dzwoni. To utwierdza Brzozowskiego w przekonaniu, że Wiktorka porwała... Zdybicka! Iza przekonuje syna, że to absurd.