Grzeczna i ułożona aktorka
- Jestem tą samą spokojną Martą, którą byłam. Niestety, mój spokój niektórzy interpretują jako zadzieranie nosa. Pewnie dlatego słyszałam o sobie, że jestem rozkapryszona, woda sodowa uderzyła mi do głowy, palę marihuanę, piję i gadam głupoty na temat serialu, w którym gram.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )