Kończy mu się czas
Włodkowi śni się własna stypa. W związku z tym dochodzi do wniosku, że czasu na realizację marzeń ma coraz mniej. Rusza więc przed siebie w szaleńczą jazdę Fiatem 125p.
Kilka godzin później do baru na Wspólnej przyprowadza go policja. Maria dowiaduje się, że Włodek... porwał balon!