Wzięła sprawę w swoje ręce
Basia była bardzo zdenerwowana decydującą rozmową w sprawie pracy w wydawnictwie Kingi. Szwagierka poradziła jej, żeby na spotkaniu z dyrektorem była po prostu sobą.
Brzozowska podejrzewała, że sama osobowość może nie wystarczyć – konkurencja jest poważna. Bohaterka postanowiła więc pojechać "po bandzie".