Nie wszystko jeszcze stracone?
Ola ostro pokłóciła się z szefem i ordynator wyrzucił ją z pracy. Janek będzie starał się jednak przekonać ukochaną, by wróciła do szpitala:
- Ubieraj się, ale już! Frania do żłobka, a ty do Radwana... Przecież nie możesz tak tego zostawić!
- Ale co ja mam powiedzieć? Nie wykonałam polecenia. Stało się. - Zobaczysz, co on ci powie. No, co tak stoisz? Ruchy kobieto, ruchy!
Czy lekarka odzyska pracę?