Oświadczyny
Ludmiła posyła ukochanemu smutny uśmiech, a po chwili cicho dodaje:
- Nie gniewaj się, ale ja... Nie widzę sensu, żeby się znowu łudzić... Dobrze mi tutaj. Dobrze mi z tobą. Póki się udaje... Dopóki to, co trwa - trwa... Nie chcę wyjeżdżać.
Co na to Przemek? Protestuje, szuka kolejnych argumentów... A kilka godzin później, zabiera dziewczynę na romantyczny spacer i pada przed ukochaną na kolana!