Zrobi wszystko, by nie odszedł
Pani ordynator rzuci w końcu lodowatym tonem:
- Postaram się wyrażać bardzo krótko. Sambor zostawił u nas tylko kilka dyżurów, Piotr siedzi dalej w Izraelu. Nie puszczę cię, dopóki nie będę miała sensownego kandydata na twoje miejsce. Chyba, że chodzi ci o zwolnienie dyscyplinarne!