Młodość dochodzi do głosu
- W tym sezonie postanowiliśmy postawić na młodych aktorów, którzy mają nieopatrzone twarze. Nie chcieliśmy, żeby serial był popłuczyną po dawnym "Na dobre i na złe", tylko ciągle był świeży i chętnie oglądany - dodała w rozmowie z "Super Expressem" scenarzystka serialu.
Nie jest to jedyna zmiana przewidziana przez twórców produkcji.