Przygnębiona i zatroskana
Tak smutnej i przygnębionej Małgorzaty Foremniak chyba nigdy nie widzieliśmy. Gwiazda słynie z ogromnego poczucia humoru i zawsze tryska pozytywną energią. To ona podczas pracy na planie serialu i nagrań do programu "Mam Talent!" wprawiała wszystkich w dobry nastrój. Jednak nie tym razem.
Aktorka pojawiła się ostatnio na konferencji Herbalife Traithlon Gdynia 2014. Organizatorzy sportowej imprezy ogłosili ten rok rokiem kobiet w triathlonie. Ambasadorkami przedsięwzięcia zostały: Małgorzata Foremniak, Katarzyna Glinka, Karolina Gorczyca oraz Agnieszka Sikora Paw, którą wybrała w konkursie społeczność internetowa.
Gwiazda "Na dobre i na złe" unikała fleszy, dziennikarzy i wciąż uciekała wzrokiem. Wyglądała na zamyśloną, zmęczoną i bardzo zasmuconą. Również jej stylizacja nie prezentowała się najlepiej.
Foremniak postawiła na czerń w każdej możliwej kombinacji. Marynarka, golf, legginsy i wysokie kozaki – wszystko w tym samym kolorze. Na nosie pojawiły się okulary, które dodały jej powagi i przy okazji postarzyły o dobrych kilka lat. Gdzie się podział jej młodzieńczy urok?
8 stycznia gwiazda skończyła 47 lat. Czy to właśnie wiekiem się tak przejęła? A może przestraszyła się sierpniowego triathlonu i morderczych treningów? W końcu 1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze i bieg na dystansie 21,1 km to nie przelewki. Podczas konferencji przyznała, że najbardziej brakuje jej konsekwencji i dzięki udziałowi w tej imprezie chciałaby ją wreszcie wypracować.
- Nie ukrywam, że trochę się boję, ale chciałabym nauczyć się tej konsekwencji. Jeśli ukończę triathlon przed pięćdziesiątką, to byłby to dla mnie życiowy sukces. Zbudowała się we mnie myśl, żeby spróbować - powiedziała Foremniak.
Miejmy nadzieję, że to jedynie przejściowe kłopoty i niedługo znów ją zobaczymy uśmiechniętą i pełną wigoru. Przekonajcie się, jak wyglądała podczas konferencji!