Ona nie wie, co to wstyd
Miley Cyrus jest jedną z najpopularniejszych gwiazd młodego pokolenia. Aby osiągnąć sukces, jeszcze gdy była dzieckiem, uczęszczała na lekcje śpiewu i aktorstwa. Jedenastoletnia Cyrus trafiła na casting do serialu "Hannah Montana", produkcji Disney Channel, opowiadającej o zwyczajnej dziewczynie, która prowadzi podwójne życie. Swoim występem przyćmiła pozostałych kandydatów, otrzymując ostatecznie rolę w serii. Produkcja okazała się przełomem w karierze. Dzięki niej zyskała nie tylko sławę na całym świecie, ale i rzeszę wiernych fanów.
Dziś Cyrus odcina się od dawnego wizerunku, pokazując się w coraz odważniejszych strojach. Chętnie pojawia się na scenie w wyzywających kreacjach i i nie wstydzi się eksponować swojego nagiego ciała na portalach społecznościowych. Już w 2011 roku aktorka została ogłoszona "Gwiazdą o najgorszym wpływie na młodych ludzi". Uznano, że jej zachowania zdecydowanie nie są godne naśladowania.
Celebrytka szokuje nie tylko wyglądem, ale również zachowaniem. Przypomnijmy, że występ Robina Thicke'a i Miley podczas gali rozdania nagród MTV Video Music Awards był szeroko komentowany w mediach z powodu wulgarnego tańca gwiazdki. Piosenkarka nie widzi jednak w swoich wybrykach niczego złego.
- Raperzy dotykają swojego krocza cały czas i na nikim nie robi to wrażenia, nikt o tym nawet nie wspomni. A kiedy ja dotknę swojego krocza i wokół mnie na scenie tańczą gorące dziewczyny, wszyscy mówią, że się poniżam. Jestem kobietą i chcę mieć dziewczyny wokół siebie- tłumaczyła.
Ostatnio 21-latka pochwaliła się na Instagramie zdjęciami, na których widzimy ją podczas wizyty u fryzjera. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wokalistka siedzi na fotelu owinięta jedynie ręcznikiem. Gdy ten "przypadkowo" się zsunął odsłaniając biust, w tym samym momencie, dziwnym trafem, zostało zrobione też zdjęcie całej sytuacji. Czy ona nie ma wstydu?
Zobaczcie jej największe wybryki!