Michał Szpak
Kolejność występów jest wykonawcom narzucana przez producentów show. Przed rokiem 2012 losowano ją. Później zdecydowano o zmianie formuły.
Moim celem jest dać maksymalną ilość przestrzeni dla każdej z piosenek, tak by mogły wyróżniać się i błyszczeć na tle sąsiadujących utworów. Taki sposób sprawia także, że artyści nie muszą się martwić tym, w którym momencie koncertu wystąpią - bez względu na pozycję startową, każdy ma możliwość by być zauważonym - powiedział Christer Björkman, producent Eurowizji 2016.
AK