Wyjaśnił sprawę
Tancerz odniósł się do sytuacji i postanowił skomentować sprawę ze swojej perspektywy. Tłumaczył, że jego zachowanie ze środowego odcinka było spowodowane doświadczeniami z każdego wyścigu, a nie pojedynczą sytuacją.
- Dziękuję za wczorajszy odcinek. Co do słów krytyki we wczorajszym odcinku za podejście do gry chłopaków, pozostawiam sobie nadal prawo do oceny miesięcznego wyścigu przez pryzmat doświadczeń zebranych na każdym odcinku gry. Takie podsumowanie odbioru wypowiedziane faktycznie nie w idealnym momencie. Bywa tak zazwyczaj, że krzyczymy o tym co nas boli nie wtedy, kiedy ból odczuwamy, a dopiero kiedy wiemy, że więcej już nie zniesiemy. Wtedy wyglądamy trochę jak furiaci krzyczący w przestrzeń - napisał Piróg na swoim profilu na Facebooku.